Brak komentarzy

Długi zagraniczne, a zatem niezapłacone należności za eksportowane towary i usługi, to coraz bardziej popularne zjawisko i problem, z którym boryka się wielu polskich eksporterów. Kurczące się rynki zbytu i ograniczony dostęp do kredytów sprawiły, że nawet solidne zachodnioeuropejskie firmy często nie regulują należności w terminie. Co zrobić z zagranicznym długiem? Eksporterzy mają obecnie do dyspozycji całkiem skuteczne rozwiązania. Przede wszystkim jednak warto w tym przypadku pamiętać o kilku zasadniczych kwestiach. A zatem, gdy chcemy odzyskać długi zagraniczne…

1. Najlepiej porzucić próby odzyskania długu na własną rękę

Wiele firm próbuje, najczęściej bezskutecznie, samodzielnie wyegzekwować należności od zagranicznego kontrahenta. A długi okres działań na własną rękę, które kończą się fiaskiem, sprawia tylko, że należność staje się mocno przeterminowana, co jedynie utrudnia realizację procesu windykacji. Zagraniczna windykacja trwa stosunkowo długo, a na czas jej przeprowadzenia wpływa m.in. wysokość długu (im większy dług, tym bardziej skomplikowany i trudniejszy proces windykacji). Aby ograniczyć czynniki utrudniające wyegzekwowanie należności od zagranicznego kontrahenta, powinniśmy zaniechać samodzielnych rozwiązań, stawiając na profesjonalne usługi prawne – kancelarię specjalizującą się właśnie w tego typu sprawach.

2. Pamiętajmy, że zwłoka z windykacją działa na naszą niekorzyść

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, mocno przeterminowane należności będące wynikiem opóźnień w podjęciu działań egzekwujących długi zagraniczne, to jeden z rezultatów zwłoki w podjęciu windykacji. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zagraniczny kontrahent unika kontaktu, nasze stanowisko powinno być, tak jak i w przypadku windykacji krajowej, stanowcze, a podjęte działania szybkie. Bariery w postaci niewystarczającej znajomości języka, braku znajomości obowiązującego lokalnie prawa, a także nieznajomość mentalności, czy też istniejącego w danym kraju systemu sądownictwa, okażą się bezzasadne, jeśli skorzystamy z profesjonalnych usług prawnych kancelarii, która specjalizuje się w zagranicznych postępowaniach windykacyjnych i współpracującej z zagranicznymi partnerami w tym zakresie.

3. Skrupulatnie gromadźmy wszelką dokumentację dotyczącą transakcji

Umowa, faktury, potwierdzenia przekazania towaru, a także korespondencja dotycząca ustalenia sposobu i terminu przyjęcia przez zagranicznego kontrahenta towaru – wszystkie te dokumenty będą niezwykle istotne dla powodzenia przeprowadzanego procesu windykacji. Dlatego tak ważna jest skrupulatność gromadzenia dokumentacji, a wcześniej – dbałość o rzetelne przygotowywanie i generowanie dokumentów.

4. Długi zagraniczne wymagają czasem sporo cierpliwości

Windykacja zagraniczna trwa stosunkowo długo, chyba, że uda się sprawę załatwić polubownie – w takim przypadku można liczyć na nieco krótszy czas dochodzenia należności. W związku z tym konieczne jest nie tylko ograniczenie wszelkich czynników wydłużających przebieg windykacji (np. zwłoka w zwróceniu się o profesjonalną pomoc), ale także uzbrojenie się w… cierpliwość. Poza tym warto tutaj dodać, że w przypadku, gdy wysokość długu jest znaczna, może okazać się, że jednorazowe ściągnięcie należności nie będzie możliwe. W takiej sytuacji konieczne będzie rozłożenie spłaty długu na raty.

5. Możemy skorzystać z procedury europejskiego nakazu zapłaty

Europejski nakaz zapłaty, powołany do życia rozporządzeniem (WE) Nr 1986/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z 12.12.2006 r., jest instrumentem mającym na celu uproszczenie, przyspieszenie oraz ograniczenie kosztów procesów sądowych w sprawach transgranicznych dotyczących bezspornych roszczeń pieniężnych. Jak to wygląda w praktyce?

Pozew o wydanie nakazu składany jest do właściwego sądu za pomocą specjalnego formularza. Sąd następnie ustala, czy dana transakcja miała rzeczywiście charakter transgraniczny i czy sam pozew jest uzasadniony. W przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia sąd najczęściej w terminie 30 dni, wydaje europejski nakaz zapłaty, który jest wykonywany w krajach Unii Europejskiej (wcześniej pozwany ma 30 dni na wniesienie ewentualnego sprzeciwu).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *